Lipiec, 2009
Dystans całkowity: | 328.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 11:24 |
Średnia prędkość: | 25.79 km/h |
Liczba aktywności: | 6 |
Średnio na aktywność: | 54.67 km i 2h 16m |
Więcej statystyk |
aż po rogoźnik :)
-
DST
44.00km
-
Czas
01:44
-
VAVG
25.38km/h
-
Sprzęt Giant Boulder 07
-
Aktywność Jazda na rowerze
piekna pogoda, zadnej chmurki na niebie, swietna polanka na ktorej odpoczywalem i dzikie konie w uszach :)
bez celu, chechło i miasteczko śląskie
-
DST
90.00km
-
Czas
03:48
-
VAVG
23.68km/h
-
Sprzęt Giant Boulder 07
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wypad na chechło gdzie było dużo ludzi i potem skok do miasteczka śląskego na rynek, którego nie ma :)
mały wypad
-
DST
34.00km
-
Czas
01:14
-
VAVG
27.57km/h
-
Sprzęt Giant Boulder 07
-
Aktywność Jazda na rowerze
trening do świerklańca i powrót na kawe
-
DST
49.00km
-
Czas
01:49
-
VAVG
26.97km/h
-
Sprzęt Giant Boulder 07
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorny wypad treningowy. Po drodze złapał mnie mały deszczyk ale nie zmokłem specjalnie.
cel nie osiągnięty, deszcz
-
DST
77.00km
-
Czas
02:49
-
VAVG
27.34km/h
-
Sprzęt Giant Boulder 07
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miałem dziś odwiedzić Krzykawkę i tamtejszy dworek, jednak po zajechaniu do huty katowice na moim horyzoncie pojawiły się chmurska czarne i nieskonczone, do tego jeszcze błyskało i grzmiało bardzo niezachęcająco. Postanowiłem nie rzucać się na żywioł i wrócic do domu. Po drodze zaliczyłem jeszcze kościółek na Gołonogu aby coś mieć z wycieczki i szybko kręciłem w chatę. Znów pogoda wszystko pokrzyżowała, żeby jej plecy kijem wygarbować :p
Fotka tego przed czym uciekałem.