The Sun
-
DST
20.00km
-
Czas
01:25
-
VAVG
14.12km/h
-
Sprzęt Giant Boulder 07
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyjechałem z domu o 6:15, ubrałem sie dość grubo ale nie było za zimno. Nie mając jakiegoś konkretnego celu podróży pojechałem w stronę chorzowa batorego. Po drodzę przypomniałem sobie że własnie w tym kierunku można najszybciej opuścić miasto i wjechać w las. Zachęcony wizją spokojnej jazdy między drzewami pognałem co sił w nogach przez puste ulice miasta. Po ok. 20 min byłem już przy wjeździe w lasy kochłowickie i własnie wtedy pojawiło sie słońce. Na początku ledwo co przedzierało się przez chmurska ale potem szło mu coraz lepiej. W lesie pełną parą pracowały dzięcioły, odgłoś ich dzióba niosło z każdej strony. Za panewnikami konczyła sie droga asfaltowa i pojawiła się rzeka błota. Zrobiłem kilka fotek i byłem zmuszony wracać. W drodze powrotnej również przyświecało słoneczko i świeci do teraz. Idzie wiosna, nie ma co :)
Leśna droga, nie widać jeszcze słonca ale już powoli wychodziło.
No i ja :)
The Sun :) Poniżej kawałek który przygrywał mi podczas jazdy.
Kategoria krótko i rekreacyjnie