krótko i rekreacyjnie
Dystans całkowity: | 1391.00 km (w terenie 51.00 km; 3.67%) |
Czas w ruchu: | 30:47 |
Średnia prędkość: | 18.19 km/h |
Maksymalna prędkość: | 42.00 km/h |
Suma podjazdów: | 1056 m |
Suma kalorii: | 7047 kcal |
Liczba aktywności: | 44 |
Średnio na aktywność: | 31.61 km i 1h 32m |
Więcej statystyk |
Słonecznie na trasie
-
DST
43.00km
-
Czas
02:00
-
VAVG
21.50km/h
-
Sprzęt Genesis Corsa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Piękna słoneczna sobota. Trasa dobrze mi znana przez Przełajkę w Wojkowicach. Był to pierwszy test szosy w terenie. Spisywała się dobrze, jak błoto przyczepiło się do cienkich opon jechało się jeszcze lepiej.
Piękne widoki z trasy w Świętochłowicach
Piękne widoki z trasy w Świętochłowicach
Na przełajce przy kapliczce.
Do Wojkowic
Cmentarz żołnierzy niemieckich w Bażanterii
Wygląda lepiej niż nie jeden Polski
Kategoria krótko i rekreacyjnie
Wieczorne tak sobie
-
DST
20.00km
-
Czas
01:00
-
VAVG
20.00km/h
-
Sprzęt Genesis Corsa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trasa: Godula-Ruda-Czarny Las-Świętochłowice-Bykowina-Wirek-Ruda-Godula
Stara Bykowina w stronę nowej

Osiedle na starej Bykowinie

Zjazd z czarnego lasu na chate

Kategoria krótko i rekreacyjnie
Do taty na około
-
DST
49.00km
-
Sprzęt Genesis Corsa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na tą sobotę miałem inne plany ale się nie powiodły. Wstałem późno więc zostało jechać tylko okrężną drogą do taty. Przez większość trasy leciała jakaś mżawka z nieba ale palto rowerowe działa bardzo dobrze. Jeździ się w nim komfortowo, nawet jak deszcz przybiera na sile.
Trasa jak niżej

Jakaś elektrociepłownia w Chorzowie- chyba :P

AVE :)

Koło- pomnik Kopalni Węgla Kamiennego w Wojkowicach. To duże koło :)

Znalazło się nawet osiedle z lat 80-tych

W końcu przestało siąpić na tyle że można zdjąć palto

Kategoria krótko i rekreacyjnie
Plaża przy cmentarzu i nowe opony.
-
Sprzęt Giant Boulder 07
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sprawiłem sobie dziś nowiutkie opony GEAX Street Runner. Po ciężkich próbach założenia tego na moją obręcz i wsadzenia do środka jeszcze dętki udało mi się w końcu po 40 min. wyjechać z domu na jazde próbną. Pierwsze wrażenie było bajeczne. Ciuchutko, lekko- rower prawie sam jedzie. Opony na gładkiej nawierzchni spisują się swietnie. Trochę trudniej jest na nawierzchni kamienistej, przy dużym ciśnieniu w kołach rower reaguje na najmniejsze nierówności, co jednak nie jest jakimś koszmarnym dyskomfortem. Ogólnie po pierwszej jeździe jestem bardzo zadowolony, pierwszy raz jeżdze na tak wąskich oponach i odczuwam sporą różnice na plus. Mam tylko nadzieję że nie będę dużo częściej łapał snejka niż w oponach terenowych.
Poniżej foto oponek.
Jazda próbna odbyła się po katowicach. Zajechałem na 3 stawy aby zobaczyć tam małą miejską plaże gdzie jutro się wybieram. Ładna pogoda i popołudniowa godzina sprzyjała plażowiczą bo było ich co nie miara. Pomimo że zbiornik wodny jest nieduży kąpiących się tez nie brakowało. Wszystko było by w najlepszym porządku gdyby nie fakt że ok. 1km na górce od stawu jest jeden z największych cemntarzy w katowicach. Myślę że jutro dalej jak po kostki do wody nie wejde :D
Kategoria krótko i rekreacyjnie
The Sun
-
DST
20.00km
-
Czas
01:25
-
VAVG
14.12km/h
-
Sprzęt Giant Boulder 07
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyjechałem z domu o 6:15, ubrałem sie dość grubo ale nie było za zimno. Nie mając jakiegoś konkretnego celu podróży pojechałem w stronę chorzowa batorego. Po drodzę przypomniałem sobie że własnie w tym kierunku można najszybciej opuścić miasto i wjechać w las. Zachęcony wizją spokojnej jazdy między drzewami pognałem co sił w nogach przez puste ulice miasta. Po ok. 20 min byłem już przy wjeździe w lasy kochłowickie i własnie wtedy pojawiło sie słońce. Na początku ledwo co przedzierało się przez chmurska ale potem szło mu coraz lepiej. W lesie pełną parą pracowały dzięcioły, odgłoś ich dzióba niosło z każdej strony. Za panewnikami konczyła sie droga asfaltowa i pojawiła się rzeka błota. Zrobiłem kilka fotek i byłem zmuszony wracać. W drodze powrotnej również przyświecało słoneczko i świeci do teraz. Idzie wiosna, nie ma co :)
Leśna droga, nie widać jeszcze słonca ale już powoli wychodziło.
No i ja :)
The Sun :) Poniżej kawałek który przygrywał mi podczas jazdy.
Kategoria krótko i rekreacyjnie
Pod sosnowiec
-
DST
25.00km
-
Czas
02:00
-
VAVG
12.50km/h
-
Sprzęt Giant Boulder 07
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pogoda nie zachęca do dłuższych wypadów ale siłą rzeczy trzeba było troche pojeździc. Po raz kolejny probowałem znaleść drogę do sosnowca z katowic i znów trafiłem na Kolonie Borki. Byłem już tam kiedyś w lato jednak bez mapy i właściwie nie wiedziałem gdzie jestem i gdzie dojadę jeśli zapuszcze się w las, który nie wyglądał zbyt zachęcająco. Dziś gps uświadomił mnie że wystarczy przejchać jakies 500m scieżką między smieciami i będę już niedaleko centrum sosnowca:P Jednak masy błota i śmieci zalegjące na scieżce okazały sie nie do przejechania, szczegolnie ze nie miałem pojecia jak długo może mi przyjść kręcic w tym syfie.
Kategoria krótko i rekreacyjnie
Powrot do lask bikestats?
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po prawie 1,5 roku przerwy, mam nadzieje ze bikestats przyjmnie mnie z otwartymi ramionami. Dodaje jedno zdjecie jakie zrobilem pod koniec marca. Wyglada prawie jak jakas alpejska wioska, znaczy troche duzo sniegu :)
Kategoria krótko i rekreacyjnie
Po obiadku, za dnia ku wieczorowi
-
DST
15.00km
-
Czas
01:00
-
VAVG
15.00km/h
-
Sprzęt Giant Boulder 07
-
Aktywność Jazda na rowerze
Mała wycieczka po obiadku. Chciałem pojezdzić dziś jeszcze koniecznie za dnia ale udało się tak pół na pół.
Staw długi w WPKIW, widok zupełnie inny niż w ciągu lata.
Kopernik i jego mały kosmos. Również w WPKIW
To wjazd do lasu, pewnie pokręciłbym tam gdyby mi nie odpadały paznokcie z zimna :)
Ludzie w parku dość często się dziwnie patrzą na moją kurtkę, czyżby się tak rzucała w oczy :D
Powoli zaczynało się robić coraz ciemniej i chłodniej.
Ostatnie zdjęcie i czas gnać do domu na ciepłą kawkę,mmmm... :)
Kategoria krótko i rekreacyjnie
wieczorkiem po parku
-
DST
15.00km
-
Czas
00:46
-
VAVG
19.57km/h
-
Sprzęt Giant Boulder 07
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trochę powietrza po cało dziennych obowiązkach. Jechało się całkiem fajnie tylko wkurza mnie jeźdżenie w kółko, to chyba nawet gorsze niż siedzenie w domu. Chyba muszę kupić oświetlenie i wieczorami też wypuszczać się w trasę. Zima to jednak trudny okres.
Kilka fotek z dnia wczorajszego, dziś nic nie zrobiłem bo było już za ciemno.
Kategoria krótko i rekreacyjnie
park
-
DST
25.00km
-
Czas
01:32
-
VAVG
16.30km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Mokro i chłodnawo jednak jeździło sie całkiem dobrze, gdy tylko nie marzły oby dwa komplety paluszków :D
Kategoria krótko i rekreacyjnie