mały wypad
-
DST
66.00km
-
Czas
02:35
-
VAVG
25.55km/h
-
Sprzęt Giant Boulder 07
-
Aktywność Jazda na rowerze
Super się jechało, mały ruch, dobra pogoda, samopoczucie dopisywało jak żadko. Świetny wypad :)
Siewierz
-
DST
95.00km
-
Czas
03:43
-
VAVG
25.56km/h
-
Sprzęt Giant Boulder 07
-
Aktywność Jazda na rowerze
Piękna wycieczka, świetnie się jechało, bardzo mały ruch i dobra pogoda. Troszkę pobłądziłem bo GPS wysiada ale miłe starsze panie wskazały mi właściwy kierunek :)Piękna szosa od Ujejska aż po sam Siewierz, aż się chciało jechać !
ZDJĘCIA:
Opis linka
Kobiór
-
DST
72.00km
-
Czas
02:46
-
VAVG
26.02km/h
-
Sprzęt Giant Boulder 07
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyjechałem ok. 13, pogoda była dobra więc zajechałem sobie do Kobióra. Najpierw na główną do Mikołowa, potem przez Wyry i Gostyń do kościółka w Kobiórze. Miałem mało wody ze sobą bo zabrałem tylko jeden bidon a w portfelu żadnych drobnych aby coś kupić, dlatego zrezygnowałem z odwiedzenia dodatkowo Łazisk Górnych. Dziś również trafiła się mała przykra sprawa, podczas jazdy rozregulowały mi się przerzutki. Czeka mnie regulacja i smarowanie łańcucha.
Zdjęcia:
Opis linka
Lajtowy trening
-
DST
38.00km
-
Czas
01:45
-
VAVG
21.71km/h
-
Sprzęt Giant Boulder 07
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jazda po parku słuchając muzyczki :)
deszcz i powrót
-
DST
31.00km
-
Czas
01:09
-
VAVG
26.96km/h
-
Sprzęt Giant Boulder 07
-
Aktywność Jazda na rowerze
Choć miało dziś padać, zlekceważyłem to i pognałem w stronę Mikołowa. Dojeżdzam do głównej i zaczyna padać. Mam nową kurtkę przeciwdeszczową więc jade dalej, ale po jakimś kilometrze zwątpiłem w dzisiejszy wypad i pognałem spowrotem na ciepłą herbatkę. Ale i tak było fajnie.
trening w wpkiw
-
DST
31.00km
-
Czas
01:13
-
VAVG
25.48km/h
-
Sprzęt Giant Boulder 07
-
Aktywność Jazda na rowerze
Mały wypad przedobiadowy. Całkiem ładna średnia. W parku zjadłem dużego włoskiego loda śmietankowego :)
Lędziny, stary kościółek
-
DST
78.00km
-
Sprzęt Giant Boulder 07
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś wybrałem się zobaczyć stary kościółek w Lędzinach, podobno ze wzniesienia na którym stoi jest bardzo ładny widok i faktycznie tak jest. Wyjechałem ok.11, dalej przez Katowice gdzie ruch duży, potem wyskoczyłem na Oswobodznia i ładnie dojechałem aż do Mysłowice Morgi. Przejechałem między domkami i Murckowską dojechałem do Lędzin. Jechało się bardzo dobrze, mały wiatr, ładne widoczki. Powrót ul. Beskidzką przez Murcki i niestety centrum Katowic ale ładnie poszło :)
Link do zdjęć:
FOTO
w parku wieczorkiem
-
DST
24.00km
-
Aktywność Jazda na rowerze
trochę kilometrów w parku, fajnie się jechało :)
pogoria 4
-
DST
74.00km
-
Czas
03:20
-
VAVG
22.20km/h
-
Sprzęt Giant Boulder 07
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wiedziałem że dziś nie będzie padać więc dosiadłem rumaka i obrałem kierunek na wschód. Długo już planowałem zobaczyć najbardziej znane jeziora na śląsku i dziś się udało. Jednak kiedy dojechałem i chciałem pojeździć widokowo, zerwał się taki wiatr że kości mi oszroniło. Zrezygnowałem z odpoczynku na brzegowym pustkowiu i schroniłem się wsród drzew. Po odpoczynku ruszyłem spowrotem, paskudny wmordewiatr przeszkadzał strasznie. Jednak wróciłem cały i zdrowy :)
reszta zdjęć na photo.bikestats
trening
-
DST
42.00km
-
Czas
01:44
-
VAVG
24.23km/h
-
Sprzęt Giant Boulder 07
-
Aktywność Jazda na rowerze
pogoda dziś nie zachęcała do jakichkolwiek dłuższych wycieczek, baaaa... nie zachęcała nawet do wsiadania na rower. Jednak ubrałem się i wyszedłem, po 2 min. pedałowania zaczyna kropić deszcz. Jadę dalej z myślą że może przestanie i faktycznie przestało, nawet się przejaśniało od czasu do czasu :) Dodaję fotkę interesującego napisu na parkowej ławce.